Australijski angielski jest bardzo barwną odmianą języka angielskiego. Oto kilka najbardziej kuriozalnych powiedzonek przesłanych przez słuchaczy BBC.
Fair dinkum – klasyk klasyków. Uniwersalne stwierdzenie, że coś jest fajne, w porządku, mega.
Face like a dropped pie – ma twarz jak upuszczony placek (o kimś bardzo brzydkim)
Full as a centipede’s sock drawer – pełne jak szufladka na skarpetki stonogi (czyli pełne po brzegi)
Kangaroos loose in the top paddock – kangury skaczą mu po górnym wybiegu (o kimś ekscentrycznym lub niezbyt rozgarniętym)
Handy as an ash tray on a motorbike – przydatny jak popielniczka na motocyklu
Go off like a frog in a sock – wystrzelić jak żaba w skarpecie (zacząć wariować). Też w wersji cross like a frog in a sock – wkurzony jak żaba w skarpecie
Mad like a cut snake – wściekły jak pocięty wąż
Aussie salute – australijskie salutowanie (ruch odpędzania much od twarzy)
Dry as a dead dingo’s donga – suche jak kupa martwego dingo (czyli bardzo)
Shark biscuit – ciasteczko dla rekina (początkujący surfer)
Bushman’s hanky – chusteczka buszmena (wydmuchanie nosa na podłogę)
I need that like a third armpit – potrzebuję tego jak trzeciej pachy (czyli wcale)
Like a shag on a rock – (samotny) jak kormoran na skale
Bondi cigar – cygaro z plaży Bondi (ludzkie odchody pływające w wodzie). Patrz też Bondi shark (rekin z Bondi), blind trout (ślepy pstrąg), brown trout (brązowy pstrąg), Kingr River prawn (krewetka z King River, stan Victoria). Serio, nie zmyślamy, źródło tu.
She’ll be apples – dosłownie „ona będzie jabłka” (jakoś to będzie)
Feed the brickie’s laptop – „nakarmić laptopa murarza”, czyli zagrać na automatach (automaty do gry są popularne wśród robotników)
(To be) up shit creek without a paddle – (być) bez wiosła w potoku gówna (czyli w tarapatach)
Like a mad woman’s breakfast – (porozrzucane) jak śniadanie szalonej kobiety (czyt. duży bałagan)
As useful as a glass door on a dunny – przydatny jak szklane drzwi w kiblu (wcale)
May your chooks turn into emus and kick your dunny door down – oby twoje kurczaki zmieniły się w emu i rozkopały ci drzwi do toalety (przekleństwo)
Siphon the python – iść odwodnić pytona (wyjść do ubikacji)
Up and down like a dunny seat – w górę i w dół jak deska klozetowa (osoba nieustannie zmieniająca poglądy, odpowiednik polskiej „chorągiewki na wietrze”)
Off like a bride’s nightie – zniknąć jak koszula nocna panny młodej (poruszać się bardzo szybko)
To drive the porcelain express – prowadzić porcelanowy ekspres (wymiotować)
Two-pot screamer – ten, co wrzeszczy po dwóch szklankach (osoba, która szybko się upija)
… i nasz faworyt:
I’m not here to fuck spiders – nie przyszedłem tutaj, aby ru*ać pająki (nie jestem tu po to, aby się obijać)
Jeżeli interesuje Was ten temat, to rzućcie okiem na artykuł o korzeniach australijskiej odmiany języka angielskiego – niektórzy lingwiści uważają, że powstał on z… pijackiego bełkotu pierwszych osadników :)
źródło: BBC
16 komentarzy
Paulina Klukowska
23/05/2016 at 07:09Łukasz Kocewiak
23/05/2016 at 07:28No tak, jakim cudem ta żaba się znalazła w skarpecie? …i ciekawe, kto zaczął po tym wariować. Bardzo obrazowe powiedzonka. (-:,
Przedeptane
23/05/2016 at 08:18Właśnie – też się zastanawiamy nad tą żabą :)
Evi Mielczarek
23/05/2016 at 07:46Odwadnianie pytona :O Hahaha no to ciekawa jestem reszty ciekawostek :)
Karolina Groszek
23/05/2016 at 07:50Nie słyszałam ani jednego :P W pracy zacznę używać tego z f#### kangurami :D
Przedeptane
23/05/2016 at 08:21Byle nie tego z pająkami :D
Karolina Groszek
23/05/2016 at 08:23chodziło mi o te z pająkami. Jutro będę mówić do mojej drużyny :D
Przedeptane
23/05/2016 at 09:19Chyba powinniśmy dopisać pod tym tekstem disclaimer, że nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za korzystanie z podanych zwrotów :D
Martina
25/05/2016 at 08:30hahaha uwielbiam australijski angielki a najbardziej ich wymowę https://www.youtube.com/watch?v=yDb_WsAt_Z0
„I’m not here to fuck spiders” – jest the best :D
Evi Mielczarek
25/05/2016 at 11:56Ubawiłam się setnie, To drive the porcelain express ten podoba mi się szczególnie i ten o twarzy jak ciasto. Chyba wprowadzę do słownika :)
PatTravel
25/05/2016 at 11:58hahahaha no to sie uśmiałam. jeden tekst już wykorzystałam :)
Joanna/places2visit.pl
25/05/2016 at 13:01To takich powiedzonek jest więcej? Gdzie można je przeczytać? ;)
Przedeptane
25/05/2016 at 13:03Mamy w domu książkę z całą masą takich fraz – będzie materiał na kolejny wpis :)
Monika
01/06/2016 at 12:32Wasz ulubiony zwrot jest też moim faworytem :)
nieśmigielska
18/02/2019 at 05:47i’m not here to fuck spiders – to zdanie znajdzie się od dzisiaj w moim liscie motywacyjnym. blogerzy podróżniczy w Sydney pozdrawiają blogerów podróżniczych w Sydney ;)
Przedeptane
23/03/2019 at 09:34Bloger blogerowi blogerem :) Ej, trzeba będzie zrobić jakieś spotkanie polskich podróżników na końcu świata!